Rzecz o dodatkowych zajęciach … poniżej 6 roku

Rzecz o dodatkowych zajęciach … poniżej 6 roku

Gdy obserwuję dzieci, które przychodzą do mnie do gabinetu, ale również inne – moje własne, ich kolegów, dzieci przyjaciół – nabieram przekonania, że większość z nich zmuszona jest dorastać zbyt wcześnie i zbyt szybko.

Badania z zakresu psychologii rozwojowej nie wskazują jednak wcale, że w związku z tym, że nasze życie nabrało tempa, procesy rozwojowe dzieci dostosowały się do niego.  Współczesne badania potwierdzają wręcz odkrycia psychologii rozwojowej sprzed dwudziestu i więcej lat, a mianowicie, że:
1. Dzieci rodzą się z pewną pulą wrodzonych umiejętności, które sprawiają, że ich rozwój przebiega w określonym kierunku. Są zatem: a) nastawione na poszukiwanie stymulacji; b) mają wyraźne, wrodzone preferencje, jeśli chodzi o rodzaj wrażeń i doświadczeń, których poszukują (wtulanie się, ssanie, dźwięk głosu ludzkiego, ludzkie twarze i in.); c) już od urodzenia są małymi „naukowcami”: stale testują, na podstawie każdego dostępnego im doświadczenia, różne hipotezy dotyczące rzeczywistości; d) procesy poznawcze i emocjonalne przebiegają u nich nierozłącznie; e) poznają świat wielozmysłowo.
2. Na bazie tych wrodzonych umiejętności w ciągu pierwszych dwóch lat życia – zwanej sensomotoryczną fazą rozwoju – dziecko bardzo szybko rozwija się fizycznie, ale – też w relacji z najbliższymi – emocjonalnie i społecznie. To w tym czasie rozwija się przywiązanie i poczucie zaufania lub jego braku do najbliższych. W zależności od jakości tych wczesnych doświadczeń emocjonalnych maluch rozwija się poznawczo (intelekt) i nabiera (lub nie) gotowości do eksplorowania innych relacji. Nie możemy jednak dowolnie manipulować kolejnością rozwoju tych sfer. To znaczy, że dziecko, które nie wytworzyło bezpiecznej i pełnej ufności więzi z rodzicami nie będzie w stanie nawiązać satysfakcjonujących relacji z rówieśnikami, ani rozwijać takie zdolności poznawcze jak stałość obiektu, eksplorowanie otoczenia, zabawa, mowa itd.
3. Przy założeniu, że dziecko w pierwszych latach wytworzyło bezpieczną więź, w następnej fazie rozwoju – tzw. przedoperacyjnej, trwającej do ok. 6-7 roku życia – dziecko jest w stanie przetworzyć na język symboli (mowy, rysunku, zabawy, fantazji) przedmioty i relacje, które poznało wcześniej.  Emocjonalnie, na początku tego okresu, dziecko rozwija poczucie autonomii albo wstydu lub żalu. Jeśli na przykład widzimy, że dziecko jest gotowe do samodzielnego jedzenia i wspieramy tę samodzielność – wzmacniamy jego poczucie sprawstwa i autonomii. Jeśli zaś nie pozwalamy na samodzielność w tym zakresie (bo tak jest szybciej, czyściej itp.) – nie pozwalamy mu cieszyć się tymi emocjami i pojawić się może żal. Z drugiej jednak strony, gdy zaczniemy uczyć dziecko samodzielnego jedzenia lub korzystania z nocnika zbyt wcześnie narażamy je na rozwój poczucia wstydu i niepewności co do własnych możliwości. Nieco później, około 4-5 roku życia, bardzo sprawnie fizycznie dziecko, mające spory zasób słów i kompetencji intelektualnych zaczyna pytać. W zależności od tego, jak i co rodzice mu odpowiadają – wzmacniają charakterystyczne dla tego okresu dążenie do inicjatywy lub rozwijają w dziecku poczucie winy i lęku, które tłumią naturalną ciekawość dziecka.

Umiejętności te mogą wydawać się banalne i proste, jednak dla dziecka, które nie jest po prostu małym dorosłym – są milowymi krokami w rozwoju.  Ich nabycie wymaga czasu, cierpliwości, wsparcia i miłości ze strony najbliższych.  Jeśli tego zabraknie rozwój dziecka jest utrudniony, a w wielu przypadkach zagrożony.  Dzieci bardzo szybko dają nam znać, że wymagamy od nich zbyt wiele, lub nie dajemy im wystarczająco dużo czasu do ćwiczenia umiejętności, które właśnie nabywają, lub że to, co im proponujemy nie jest jeszcze lub już dla nich atrakcyjne. Pojawiają się zatem złość, znudzenie, bądź psychosomatyczne objawy stresu: gorączka, bóle głowy, bóle brzucha, bezsenność, ataki nieuzasadnionego lęku lub utrzymujące się stany lękowe.

Żeby oszczędzić dzieciom tych nieprzyjemnych stanów i oddać im dzieciństwo pozwólmy im zwolnić tempo i dostosować je do ich potrzeb rozwojowych. Pamiętajmy, że jeśli dziecko chodzi do przedszkola i spędza w nim dużo czasu (6-8 godzin dziennie), proponowanie mu zajęć dodatkowych, szczególnie pod opieką dodatkowych nauczycieli, trenerów itp. jest nadużyciem jego możliwości.  Z drugiej jednak strony warto w tym czasie obserwować ujawniające się talenty dziecka i podążać za nimi np. zachęcając dziecko do pływania, tańca, gry w piłkę, gry na instrumencie (w formie zabawy), śpiewu, rysowania – o ile to możliwe w domu, z bliskimi.  Jeśli dziecko nie spędza tak dużo czasu w przedszkolu można zapisać go na zajęcia dodatkowe, ale – znowu – podążając za jego skłonnościami i zainteresowaniami, a nie tym, co aktualnie modne w środowisku naszych przyjaciół.  W przypadku małych dzieci nie warto forsować uczestniczenia w zajęciach, które dla niego nie są formą zabawy – wtedy szybko się zniechęci i niechcący możemy wzbudzić w nim poczucie wstydu i niską samoocenę, o których wspominałam wcześniej.

Inne działania, które warto podejmować z dziećmi od 4 roku życia, uwzględniające ich możliwości rozwojowe:

• Korzystać z dziecięcej ciekawości i pokazywać im świat ludzi, zwierząt, przedmiotów, zjawisk;
• Wprowadzać w świat innych kultur i pokoleń;
• Zachęcać do ogrywania ról, demonstrować takie zachowania;
• Poszukiwać sytuacji, w których dziecko uczy się sekwencji, liczenia, następowania po sobie zjawisk (ale nie na pamięć, tylko poprzez doświadczenie);
• Uczyć codziennych czynności, takich jak obieranie jajek ze skorupek, ugniatanie ciasta, obieranie ogórków, przygotowywanie sobie stołu do malowania itp.
• Rozmawiać o różnicy między prawdziwym a wyimaginowanym światem, niebezpieczeństwem;
• Definiować niewłaściwe zachowania i wprowadzać jasne, egzekwowalne zasady (np. mycie rąk przed jedzeniem, mówienie „dzień dobry” na powitanie);
• Opowiadać historie, posiłkując się ilustracjami, rymami, nawet muzyką.
• Dobierać różne rzeczy w otoczeniu dziecka w pary (słoiki z nakrętkami, skarpetki z prania itp.);
• Zachęcać do rysowania, uczestniczenia w prostych grach;
• Układać z dzieckiem puzzle (od 12 szt. w wieku 4 lat);
• Uczyć cierpliwie samodzielności w zakresie coraz trudniejszych umiejętności, jak zawiązywanie butów, zapinanie guzików, składanie piżamki.
• Uczyć wyrażania potrzeb (nie uprzedzać dzieci, bo się nie nauczą)
• Nadal wzmacniać sprawność ruchową (skakanie na jednej nodze, fikołki, łapanie piłki itp.);
• Pamiętać, że czterolatki są w stanie skupić się w grupie na określonej aktywności przez średnio 15-20 min. i nie wymagać od nich cudów!

Być może wyżej wymienione umiejętności nie uwzględniają nauki gry w tenisa, języków obcych, baletu czy gry na instrumencie. Dla małego, przedszkolnego dziecka są jednak ciągle nowe, fascynujące, nie do końca poznane lub opanowane, a przede wszystkim, stanowią podstawę do rozwoju bardziej złożonych procesów intelektualnych. Większość z nich zakłada również bycie w bliskiej obecności osób dorosłych – kochających dziecko i dających mu poczucie bezpieczeństwa: postawy jakiegokolwiek rozwoju.

Mgr Małgorzata Rymaszewska, psycholog, Gabinet Rodzice i Dzieci