„Rozwijanie samodzielności dziecka” Joanna Stępińska

Kiedyś miałam zaszczyt towarzyszyć wspaniałej Pani psycholog, która prowadziła warsztaty dla rodziców. Myślałam, że przekazywana wiedza będzie dla mnie oczywista, w rzeczywistości  siedziałam zasłuchana i przejęta mądrością mam, ich wnikliwością i doświadczeniem. Po raz kolejny nauczyłam się, że rzadko kiedy na proste możemy znaleźć równie oczywistą odpowiedź. Chętnie wracam do tych wspomnień, a zwłaszcza do momentu, kiedy po wysłuchaniu problemów matek Pani psycholog zadała następujące pytania: „na jakiego człowieka chcecie wychować swoje dziecko? kim chcecie, żeby było kiedy dorośnie?”. Okazało się, że większość z matek w trakcie codziennej „pracy” z dzieckiem realizuje postawiony przez siebie cel, a napotykane trudności są konsekwencją ich wytrwałości w tym dążeniu. Pamiętam, że jednym z często wymienianych pragnień było osiągnięcie samodzielności i niezależności dziecka. Samodzielność przedstawiana była jako drzwi do magicznego świata dorosłych, przez niektóre z matek była wyczekiwana, wśród innych budziła niepokój.

Zaciekawiło mnie zaangażowanie matek oraz wspominane przez nie trudności z którymi się borykają , kiedy uczą dziecka samodzielności.  Myślę, że opisując rozwój samodzielności dziecka należy podkreślić rolę dorosłego w tym procesie. Inaczej mówiąc, w poniższym tekście postaram się odpowiedzieć na pytanie o to, w jaki sposób można wspierać rozwój dziecka, rozwijając jego samodzielność.

 Aby nauczyć dziecka samodzielności, trzeba założyć, iż jest ono oddzielną, wolną osobą. Niezależność od nas związana jest nie tylko z treningiem czystości, samodzielnego ubierania czy jedzenia, objawia się przede wszystkim niezależnością w myśleniu w formułowaniu celów, wyciąganiu wniosków. Ucząc dziecko samodzielności warto mieć na uwadze, że jest to bardzo skomplikowany proces. Można przyrównać samodzielność do mechanizmu, którego kolejne elementy łączą się i raz wprawione w ruch poruszają kolejne elementy.

1. Współpraca z dzieckiem, czyli dziecko, rodzic i zadanie

Punktem wyjścia do rozumienia i wychowywania  dziecka zawsze powinien być rzetelny opis jego aktualnego stanu poznawczego, emocjonalnego oraz możliwości. Inaczej mówiąc, musimy zastanowić się nad tym, co nasze dziecko już potrafi, czego chcielibyśmy je nauczyć oraz jaki ma potencjał by sprostać nowemu zadaniu.  W ten sposób określamy, jak wzbudzić motywację dziecka do zmian, a także sprawdzamy jego zasoby, które pomogą mu pokonać porażki. Wiadomo, że znakomitym źródłem motywacji są porównania do rówieśników dziecka, dzieci w przedszkolu, znajomych, rodzeństwa. Należy jednak pamiętać, że każde z nich jest wielką indywidualnością i czasami porównania mogą naszemu dziecku zwyczajnie mu szkodzić. Dodatkowo trzeba podkreślić to, że nauczenie każdej nowej rzeczy wymaga czasu i cierpliwości, a sukces budowany jest małymi kroczkami.

Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem ułatwiającym rozwój samodzielności jest wybranie problemu, czy zadania, którego chcielibyśmy nauczyć rozwiązywać dziecko. Nie ma znaczenia, czy będzie to wiązanie sznurowadła, czy tabliczka mnożenia, ważne jest by dostosować to zadanie do możliwości dziecka, tak, żeby zaangażowało się w nie i odczuło radość i dumę, gdy je rozwiąże. A w sytuacji porażki, żeby miało ochotę spróbować po raz kolejny. Oznacza to, żeby sformułować zadanie w taki sposób, aby zawsze mieć możliwość pochwalenia dziecka. Aby to zobrazować warto wrócić do przytoczonych przykładów, tj. dziecko nie zawiązało kokardki, ale zrobiło cudowny supełek, aby zachęcić je do pracy można wspomnieć mu, że wcześniej tego nie potrafiło zrobić, ponadto pokazać różne zastosowania tegoż supełka. Ucząc tabliczki mnożenia, warto wykorzystać różne przedmioty koraliki, patyczki, stworzyć w domu pocztę, czy sklep, dziecko będzie wówczas zdobywało wiedzę, lecz w trakcie niczym nie zagrażającej samoocenie zabawy.

 Podsumowując, rolą dorosłego jest zaciekawienie dziecka zadaniem oraz dopasowanie go do wrażliwości i sposobu pracy dziecka. Dzięki temu, że dziecko będzie mogło odnieść sukces, w przyszłości nie będzie obawiało się  wykorzystać swoich zdolności w nowej, stresującej sytuacji. Oznacza to, że samodzielność dziecka rozwija się, gdy dorosły współtworzy wraz z dzieckiem świat nowych rozwiązań wydobywając z dziecka jego zasoby i odpowiednio dopasowując zadanie do jego możliwości.

Z technicznego punktu widzenia, w trakcie współpracy z dzieckiem warto zwrócić uwagę na następujące jej elementy(za: Faber i Malich, 2002; Schaffer, 2005,). Podam je na oczywistym dla większości rodziców przykładzie nauki lepienia ślimaka z plasteliny. A zatem:

  1. zbudowanie wspólnego pola uwagi – dzisiaj lepimy ślimaka, w tym celu przygotowałam dla Ciebie plastelinę,
  2. systematyzowanie pracy i dzielenie na poszczególne etapy – najpierw wyrobimy plastelinę, następnie zrobimy z niej wałeczek,
  3. uwzględnianie różnych detali, które nie należą do głównych cech przedmiotu – zrobiliśmy ślimakowi piękną skorupkę, a teraz zróbmy czułki,
  4. wspieranie w pokonywaniu trudności poprzez pokazywanie efektów  pracy, przypominanie, a także wracanie do poprzednich etapów zadania – zobacz, w ten sposób zrobiłam skorupkę, jeśli chcesz rozwinę ją i powoli przypomnę Ci, jak to zrobiłam,
  5. wspieranie i motywowanie – bardzo ładnie to zrobiłeś, kosztowało Cię to wiele wysiłku, niebawem cały ślimak będzie gotowy i będziemy mogli się razem bawić.

Współpracując z dzieckiem, nie możemy zapominać o tym, żeby na każdym etapie tej pracy zagwarantować dziecku możliwość dokonywania wyborów. Samodzielne podejmowanie decyzji uczy dziecko świadomości jego potrzeb. W sytuacji gdy narzucamy dziecku naszą wolę nie ma ono szansy na zastanowienie się, ponieważ może tylko przyjąć lub odrzucić, to co mu zaproponowaliśmy. Inaczej mówiąc ważne jest to, żeby w czasie współpracy z dzieckiem pytać o jego preferencje, tak aby miało świadomość, że robi coś innego niż my, coś własnego. Warto zadbać o to, by uwzględnić i docenić wyobraźnię i pomysłowość dziecka. Dzięki temu uczy się rozważać rozmaite alternatywy i wybierać to, co dla niego najlepsze. Wracając do naszego ślimaka, można zapytać o kolor, wielkość, kształt skorupki, a także o personalia stworzenia, tj. czy to będzie mama czy tata ślimak.

Celem współpracy jest uświadomienie dziecku własnej sprawczości (zdolności, umiejętności, wytrwałości) przy wsparciu i pomocy osoby dorosłej.  Pomoc oferowana dziecku nie oznacza wyręczenia go w zadaniu, które być może przerasta jego możliwości, ani też nie świadczy o tym, że jest ono gorsze, czy słabsze. W tym znaczeniu pomoc oznacza wsparcie dla trudów dziecka, wzbudzenie jego motywacji oraz opiekę w sytuacji porażki. W czasie spokojnej nauki umacnia się nasza więź z dzieckiem, poszerzamy wiedzę o nim, rośnie w nas duma oraz pewność, że dobrze je przygotowaliśmy do wykonywania podobnych prac w przyszłości – mówiąc kolokwialnie: da sobie radę.

Wydaje się, że nie potrzeba dowodów, by podkreślić jak wielkie znaczenie dla dziecka ma osiąganie sukcesów w trakcie nauki samodzielności, dlatego podam tylko parę z nich. Psychologowie wspominają o korzyściach jakie płyną z samodzielnie wykonanego zadania dla dziecka, tj. poczucie sprawstwa, myślenie przyczynowo – skutkowe, dodatkowo wzrasta poczucie jego własnej wartości, a także motywacja do pracy, oraz ufność w stosunku do świata (Schaffer, 2005). Okazuje się również, że współpraca z dziećmi owocuje tym, że czynią one większe postępy, łatwiej i lepiej rozwiązują stawiane przed nimi zadania, a także są bardziej samodzielne w przyszłości (Schaffer, 2005).

Wspominając o przyszłości pojawia się kolejne zagadnienie, jakim jest niezależność i samodzielność dokonywanych przez dziecko wyborów. Dobrze wiemy, że czym innym jest ulepienie wspólnie ślimaka, niż zgodna na to, by dziecko samodzielnie wybrało sobie ubranie, jedzenie, zajęcia na które chce chodzić, czy przyjaciół. Inaczej mówiąc, jest to pytanie o stawianie granice i uczenie odpowiedzialności dziecka.

2. Stawianie dziecku granic i uczenie odpowiedzialności

Rozwój dziecka pokazuje nam, że jest ono odrębną niezależną osobą, na którą mamy ograniczony wpływ, który to dodatkowo zmniejsza się wraz z upływem lat i wzrostem jego samodzielności. Rozwijając samodzielność dziecka musimy bardzo uważać, żeby dziecko było świadome własnej wolności, ale nie naruszało jednocześnie dobrostanu innych osób, zarówno fizycznego jak i komfortu psychicznego (Obuchowska, 1995). Z tego powodu warto zadbać o to, żeby w domu były jasne i czytelne dla wszystkich zasady, normy,  granice. Inaczej mówiąc, aby dziecko mogło świadomie i bez lęku poznawać świat i innych ludzi musimy stworzyć mu bezpieczną bazę w domu.

Najlepszym sposobem, aby nauczyć dziecko tego, że każdy wybór pociąga za sobą kolejne wybory oraz uświadomić mu ich konsekwencje jest rozmowa z nim o odpowiedzialności. Partnerska rozmowa pozwoli zrozumieć dziecku, że ma wpływ na rzeczywistość i może ją kształtować. Warto w tym celu posłużyć się następującymi sformułowaniami: co by było gdyby”, „a co będzie, gdy”. Warto również omawiać z dzieckiem jego zachowania podpowiadając mu „jest tak, ponieważ przedtem…” (Obuchowska, 1995). Jeżeli dziecko jest młodsze wszystkie tematy można przenieść na grunt zabawy, lektury. Dla przykładu: można wymyślać początek historyjki i zachęcić dziecko do stworzenia różnych zakończeń, warto również wrócić do zdarzeń z życia naszego potomka, spróbować je narysować i np. w wyobraźni zmienić ich przebieg. Dzięki rozmowie, oprócz uczenia samodzielnego myślenia i wyborów, mamy również możliwość poznać preferencje dziecka i podyskutować z nim, kiedy obawiamy się, że wybór nie jest najlepszy. Partnerska rozmowa uczy dziecko tego,  może decydować o sobie, przez to, że jest w stanie  skonstruować i wykorzystać różne scenariusze swojego postępowania. Z drugiej strony pozwala nam zaufać, że pozbawione naszej kontroli i obecności dziecko jest bezpieczne, bo wie, jak należy się zachować, potrafi przewidzieć konsekwencje, a w ostateczności zwrócić się o pomoc (Obuchowska, 1996).

3. Podsumowanie

Przygotowując dziecko do samodzielnego życia ofiarujemy u możliwość decydowania o sobie i pewność siebie w sytuacji różnych zawirowań losu. Wszystkie wartości,  które mu przekazujemy, takie jak wolność wyboru, szacunek, motywacja i nadzieja są zasobami do których dziecko, a później dorosły człowiek, będzie mogło sięgnąć, gdy będzie poznawało świat i ludzi. I, co jest równie istotne, budując więź z dzieckiem, wiemy, że w sytuacjach krytycznych  bez lęku i wstydu zwróci się do nas z prośbą o pomoc czy wsparcie niezależnie od wieku, doświadczeń i zadań, które przyjdzie mu rozwiązywać.

Autorka: mgr Joanna Stępińska, psycholog, Gabinet „Rodzice i Dzieci”

Bibliografia:

Mazlish E,  Faber A. (2002). Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły. Poznań: Wydawnictwo Media, Rodzina.
Obuchowska, I. (1996). Kochać i rozumieć. Część pierwsza. Poznań: Wydawnictwo Media Rodzina.
Schaffer, H. R. (2005). Psychologia dziecka. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Vasta, R, Haith, M. M., Miller, S. C. (1995). Psychologia dziecka. Warszawa: Wydawnictwa  Szkolne i Pedagogiczne.