Moc wspólnego czytania

Wiemy, że warto i że 20 min codziennie i że cała Polska…

Ale właściwie, to czemu?

Wgląda na to, że poza zabawą, jest to najlepsza, najbardziej uniwersalna i pełna mocy droga do zdrowych relacji z dzieckiem, bo:

  • wspólny czas, w którym wszyscy dzielą pole uwagi i emocji, bo są blisko, długo i często
  • wspólne emocje, które się czuje, można nazwać i o nich porozmawiać. Na wiele sposobów.
  • koncentracja i skupienie, które tak się przyda w szkole. A poprzez czytanie, w naturalny sposób je ćwiczymy
  • wyobraźnia i kreatywność- bo słowa trzeba zamienić w obrazy, bo to, co niedopowiedziane- dowyobrazić.
  • rozwój języka- bo słowa słyszy się w kontekście i po wielokroć.
  • rozwój poznawczy- wiedza o wszystkim, na każdy temat, przekazana w najciekawszej oprawie, np. przygody
  • temat do rozmów- zamiast odpytywania, co było na obiad, można stale dyskutować o  książkach.
  • budowanie relacji- nawet jeśli jest trudno (z wielu różnych powodów), to wspólny czas, jaki zyskuje się poprzez czytanie działa.
  • twórczość- bo nie musimy tylko czytać. Możemy pisać i ilustrować razem z dzieckiem. Lub wymyślać. Jeśli pozwolimy dziecku włączyć się w ten proces, to ono nam podpowie, czy się aktualnie martwi lub co go interesuje.
  • gdy brak słów- bo książki są o wszystkim. Czasem warto sięgnąć po te, które za nas wyjaśnią to, co trudne, czego sami się trochę obawiamy lub zwyczajnie- nie wiemy jak o czymś powiedzieć dziecku. A czasami wystarczy zainspirować się klasyką lub tym, co znamy i w treści odszukać zdarzenia lub bohaterów, którzy pomogą nam pomóc dziecku. Bp np. wile o lękach separacyjnych jest w bajce o Trzech Świnkach, a o śmierci w Królu Lwie, czy Jelonku Bambi
  • samodzielność i odpowiedzialność- zwłaszcza, jeśli zarazimy dziecko rytuałem odwiedzania bibliotek.
  • alternatywne spędzanie czasu. Dorośli sa modelami dla dzieci. Oferując taką formę spędzania czasu, towarzysząc w niej dziecku stosujemy pewnego rodzaju profilaktykę przed uzależnieniami od gier itp.
  • wstęp do ważnych rozmów. Bo czytanie to relaks, przyjemność i bliskość. W takich warunkach najłatwiej wyznać swoje troski.

 Z rozmów z dziećmi wiemy, że to rytuał, który badzo lubią, za którym tęsknią i który pamiętają przez całe lata.

Autorka: Natalia Gutowska, psycholog, Gabinet Rodzice i Dzieci